Co do zasady ubezpieczyciel ma 30 dni od zgłoszenia szkody na wypłatę odszkodowania. Jeśli w tym czasie nie da się wyjaśnić wszystkich okoliczności, termin może się wydłużyć, ale tylko w ściśle określony sposób: najpierw musi zostać wypłacona bezsporna część odszkodowania. Reszta powinna trafić do Ciebie najpóźniej w ciągu 90 dni przy ubezpieczeniach obowiązkowych (np. OC komunikacyjne).
Podstawowa zasada: 30 dni od zgłoszenia szkody
W polskim prawie termin wypłaty odszkodowania reguluje przede wszystkim Kodeks cywilny oraz – dla polis obowiązkowych, takich jak OC posiadaczy pojazdów – ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych. W obu aktach punkt wyjścia jest ten sam. Ubezpieczyciel ma 30 dni od dnia otrzymania zawiadomienia o szkodzie, żeby spełnić świadczenie.
Ten 30-dniowy termin liczysz od dnia zgłoszenia szkody (telefonicznie, online lub pisemnie), a nie od dnia samego zdarzenia. Dlatego tak ważne jest, żeby szkody nie „przetrzymywać w szufladzie”, tylko możliwie szybko ją zgłosić. Szczególnie ważne przy wypadkach komunikacyjnych, zalaniach, szkodach majątkowych czy wypadkach przy pracy.
Kiedy termin wydłuża się powyżej 30 dni
Ustawodawca dopuszcza sytuację, w której ubezpieczyciel w ciągu 30 dni nie jest w stanie ustalić odpowiedzialności lub dokładnej wysokości odszkodowania. Dzieje sie tak – na przykład gdy trzeba poczekać na opinię biegłego, dokumenty z policji albo pełną dokumentację medyczną. Wtedy w grę wchodzą dwa kolejne terminy.
Po pierwsze, świadczenie powinno zostać wypłacone w ciągu 14 dni od momentu, w którym przy zachowaniu należytej staranności da się już wyjaśnić wszystkie potrzebne okoliczności. Po drugie – przy ubezpieczeniach obowiązkowych (np. OC komunikacyjne, OC rolnika) obowiązuje twardy limit 90 dni od zgłoszenia szkody. Przekroczenie tego limitu jest dopuszczalne w pewnych sytuacjach. Np. wtedy, gdy wysokość odszkodowania albo sama odpowiedzialność zależy od wyniku toczącego się postępowania karnego lub cywilnego.
Co to znaczy bezsporna część odszkodowania?
Nawet jeśli sprawa jest skomplikowana, ubezpieczyciel nie może po prostu „wstrzymać wypłaty wszystkiego”. Zarówno przy OC, jak i przy wielu polisach dobrowolnych, ma obowiązek wypłacić bezsporną część odszkodowania w terminie 30 dni. Chodzi o tę kwotę, co do której nie ma wątpliwości, że Ci się należy – np. oczywiste koszty naprawy części szkody albo minimalna kwota z tabeli świadczeń. Jednocześnie w ciągu tych samych 30 dni ubezpieczyciel musi pisemnie wyjaśnić, dlaczego nie wypłaca całości. Musi równiez wyjaśnić i kiedy planuje zająć ostateczne stanowisko. Jeśli zamiast konkretnych informacji dostajesz jedynie ogólne „sprawa jest w toku”, jest to sygnał, że warto przyjrzeć się sprawie dokładniej.
OC komunikacyjne, AC, mieszkanie, NNW – czy terminy się różnią?
W praktyce standard 30 dni obowiązuje zarówno przy polisach obowiązkowych (OC ppm, OC rolnika), jak i przy ubezpieczeniach dobrowolnych (AC, mieszkanie, NNW). Różnica jest w szczegółach. Przy ubezpieczeniach obowiązkowych zasady znajdziesz w art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Wpisano tam wprost 30 dni, 14 dni od wyjaśnienia i limit 90 dni, z wyjątkiem spraw zależnych od procesu karnego lub cywilnego.
Przy polisach dobrowolnych (np. AC, ubezpieczenie domu, OC w życiu prywatnym) stosuje się art. 817 Kodeksu cywilnego. On również przewiduje 30 dni na wypłatę świadczenia i możliwość przedłużenia o kolejne 14 dni od momentu, kiedy wyjaśnienie okoliczności stało się możliwe. Nakazując jednocześnie wypłatę bezspornej części w 30 dni. Co ważne, umowa ubezpieczenia albo OWU mogą dawać Ci lepsze warunki (krótsze terminy), ale nie mogą ich pogorszyć względem kodeksu.
Co jeśli ubezpieczyciel spóźnia się z wypłatą?
Jeżeli minęło już 30 dni, a Ty nie dostałeś ani pieniędzy, ani rzetelnego pisemnego wyjaśnienia dlaczego odszkodowanie nie może wypłacone? Na pewno ubezpieczyciel działa wbrew przepisom. W takiej sytuacji masz prawo żądać odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty, którą faktycznie powinieneś był otrzymać w terminie.
Pierwszym krokiem jest zwykle reklamacja składana do ubezpieczyciela. Musi on odpowiedzieć w ciągu 30 dni (w wyjątkowo skomplikowanych sprawach – 60 dni). Brak odpowiedzi w terminie traktuje się jako uznanie Twoich zarzutów. Kolejny etap to wniosek o interwencję do Rzecznika Finansowego, który może wywrzeć na ubezpieczycielu dodatkową presję. Ostatecznie pozostaje droga sądowa – i często dopiero wyrok wymusza pełną wypłatę.
Jak pilnować terminów odszkodowania w praktyce?
Żeby realnie korzystać z przepisów o 30 dniach, warto trzymać się kilku prostych zasad:
– zgłaszaj szkodę na piśmie lub przez system online, tak żeby mieć potwierdzenie daty zgłoszenia.
– przechowuj całą korespondencję z ubezpieczycielem – pisma, maile, SMS-y, decyzje.
– jeśli po 30 dniach nie masz ani pieniędzy, ani konkretnego stanowiska, zareaguj od razu, a nie po kolejnych miesiącach.
W praktyce dobrze sprawdza się też proste „rozpisanie” swojej szkody w czasie. Wyszczególnienie: daty zdarzenia, daty zgłoszenia, data dosłania dokumentów, data pierwszej decyzji. Dzięki temu łatwiej wykazać, że to ubezpieczyciel, a nie Ty, odpowiada za opóźnienia. Przy większych szkodach (poważne obrażenia ciała, odpowiedzialność) warto skonsultować sprawę z prawnikiem lub kancelarią odszkodowawczą.
Kancelaria odszkodowawcza pomaga przy opóźnionej wypłacie odszkodowania
Kiedy firma ubezpieczeniowa przeciąga sprawę albo wypłaca rażąco zaniżone kwoty, trudno jednocześnie walczyć o swoje prawa. Dlatego w KRO24 przejmujemy na siebie całą „papierologię”. Analizujemy umowę i OWU, sprawdzamy, czy upłynęły już ustawowe terminy, wyliczamy należne odsetki i przygotowujemy reklamację albo pozew.
Prowadzimy sprawy klientów z całej Polski, pracując m.in. we Gdańsku, Katowicach i Łodzi. Jeśli masz wrażenie, że ubezpieczyciel gra na czas albo od miesięcy czekasz na pieniądze, które dawno powinny być na Twoim koncie, możesz przekazać nam dokumenty – sprawdzimy, czy terminy zostały dotrzymane i o jaką kwotę (wraz z odsetkami) realnie możesz się jeszcze upomnieć.


